sobota, 25 lutego 2012

Podsumowanie 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

W 17. kolejce T-Mobile Ekstraklasy padło 18 bramek, sędziowie pokazali natomiast 35 żółtych kartek i 4 czerwone.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Bełchatów 1:0 (0:0)
bramka: Ziajka 57
żółte kartki: Šourek (Podbeskidzie)

Gospodarze chcieli się koniecznie zrewanżować bełchatowianom za porażkę z początku sezonu 0:6. Ta sztuka im się udała, choć w najskromniejszym wymiarze. Gola na wagę trzech punktów, ładnym strzałem z dystansu zdobył Sebastian Ziajka. 


Wisła Kraków - Polonia Warszawa 0:1 (0:0)
bramka: Šultes 82
żółte kartki: Jirsák, Bunoza, Wilk - Sadlok, Jodłowiec, Brzyski, Çani
czerwone kartki: Díaz - Sadlok

 Bardzo wyrównane spotkanie przegrane przez zawodników Mistrza Polski w końcówce spotkania. W meczu było dużo walki, o czym świadczy ilość żółtych i czerwonych kartek. Na początku spotkania boisko musiał opuścić  Dragan Paljić, który stracił przytomność podczas powietrznego starcia z Pavel Šultesem.


 Ruch Chorzów - Korona Kielce 4:1 (3:1)
bramki: Zieńczuk 22, 25, 35(k), Abbott 90 - Vuković 45(k)
żółte kartki: Peškovič, Szyndrowski, Zieńczuk, Straka, Malinowski - Kijanskas, Hernâni, Lisowski, Kuzera
czerwona kartka: Lisowski

Gospodarze nie dali żadnych szans drużynie z Kielc, pokonując ich pewnie różnicą trzech goli. Prawdziwy koncert dał w tym meczu pomocnik gospodarzy - Marek Zieńczuk, który popisał się klasycznym hattrickiem. Korona zdołała odpowiedzieć tylko bramką z rzutu karnego egzekwowanego przez Aleksandara Vukovica.


Widzew Łódź - Górnik Zabrze 2:0 (2:0)
bramki: Budka 9, Oziębała 28
żółte kartki: Szymura, Przybylski (Górnik)

Widzew wygrał mecze zasłużenie, chociaż nie miał aż takiej przewagi o jakieś świadczy wynik. Łodzianie po prostu umieli wykorzystywać sytuację, a w szczególności udanie finalizować kontry.


Legia Warszawa - Cracovia Kraków 0:0
żółte kartki: Puzigaća, Struna, Boljević (Cracovia)
czerwona kartka: Struna

Legia nie wykorzystała wielu okazji w tym spotkaniu i sprawiedliwie podzieliła się punktami z Cracovią. Jest to o tyle niespodziewany wynik, bo gospodarze przez prawie pół godziny grali z przewagą jednego zawodnika. Ale tym razem jakoś piłka nie chciała wpaść do siatki.


Łódzki KS - Śląsk Wrocław 1:2 (1:0)
bramki: Łukasiewicz - Kaźmierczak, Wasiluk
żółte kartki: Szałachowski, Kašćelan, Romańczuk - Pietrasiak, Sobota

Ogólnie to świetne zawody rozegrali piłkarze ŁKS-u, ale niestety nie zdobyli punktów. Zabójcze dla łodzian okazały się zmiany dokonane przez trenera Oresta Lenczyka, który wykazał się "trenerskim nosem" wpuszczając na boisko dwóch przyszłych strzelców bramek.


Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok 0:1 (0:0)
bramka: Rasiak 85
żółte kartki: Andriuškevičius, Traoré - Norambuena, Kukoľ, Seratlić

Piłkarze Jagiellonii odnieśli w Gdańsku bardzo zasłużone zwycięstwo po bramce słynnego Grzegorza Rasiaka. :) Na uwagę zasługuje również bramkarz gospodarzy - Wojciech Pawłowski, który wybronił dwie sytuacje "sam na sam" z piłkarzami Jagi.


Lech Poznań - Zagłębie Lubin 3:2 (1:0)
bramki: Rudņevs 21, 53, 80 - Šernas 55(k), Famulski 82
żółte kartki: Burić, Arboleda - Hanek

Zagłębie zagrało ambitnie, ale popełniało zbyt wiele błędów, by wywieźć chociaż jeden punkt z Bułgarskiej. Katem przyjezdnych okazał się nie kto inny, jak Artjoms Rudņevs, zdobywając kolejnego hattricka w tym sezonie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz